czwartek, 11 kwietnia 2013

Najtrudniejszy pierwszy krok...

W końcu odważyłam się go postawić, aby pokazać wam to czym zajmuje się od jakiegoś czasu, to co odciąga mnie od rutyny dnia codziennego, to co stało się moim kolejnym (tym razem pozytywnym) uzależnieniem, to czego efekty niezmiernie cieszą i często napawają dumą... a to wszystko to szeroko pojęte rękodzieło, od kartek i zaproszeń począwszy a skończywszy na mojej wisience na torcie czyli decoupage, którym zajmuję się z największą pasją i ogromną chęcią. 

Nie wiem jak będzie wyglądała droga tego bloga. Może z czasem znajdzie się tu miejsce na tutorial’e, przepisy na te wszystkie moje „cudeńka”. 

Póki co zacznę od „chwalipięctwa” :)



1 komentarz: